Jestem uwięziona w PULCHNYM CIELE świątek , piątek i niedzielę ! Grubaśne moje uda , które falują jak w morzu meduza . I moje spaśne ramiona , które przy poruszaniu flaki przypominają wzrok Twój przyciągają ! I grube poliki na mej buzi może dasz im buzi ? Włosów na głowie mam trochę może popieścisz tą pieszczochę ? W buzi mi brak uzębienia nie mów mi przez to do widzenia ! I głęboki mam pępuszek wsadzisz doń paluszek . Możesz posmyrać mnie w pępuszka a potem pogłaskać moje uszka . Więcej nie napiszę choć chciałabym przecie a ten wiersz powstał bo utkwiłam w wucecie !